Natalia Z Andrychowa

Natalia Z Andrychowa: Wyniki sekcji zwłok zostały upublicznione i wykazały, że śmierć dziewczynki nastąpiła na skutek śmierci mózgu na skutek obrzęku i obrzęku. Dostęp do tych ustaleń otrzymała „Rzeczpospolita”.

Natalia Z Andrychowa
Natalia Z Andrychowa

Opublikowano już wstępne wyniki sekcji zwłok 14-letniej andrychowskiej dziewczynki Natalii, której potworne czyny wstrząsnęły światem. W pobliżu firmy dziewczyna leżała pod reklamą przez pięć godzin. Gdy pomoc dotarła do niej, było już za późno. Jednak później ustalono, że ostra hipotermia nie była przyczyną jej śmierci.

Śmierć dziecka nastąpiła na skutek masywnego krwotoku śródmóżdżkowego – jak poinformował prokurator Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, który podał „Rzeczpospolitej”, że była to oficjalna przyczyna. Wadowicka prokuratura przekaże tej sekcji śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci nastolatka.

„Rzeczpospolita” ujawniła z dwóch dokumentów sądowych, że śledztwo obejmuje także przerażające okoliczności jej śmierci.

Pomoc czternastoletniej Andrychówce po pięciogodzinnym napadzie

Przypominamy. Ostatnia rozmowa taty z córką rozpoczęła się o 8:17. Po nieudanej próbie odnalezienia córki ojciec chętnie skontaktował się z władzami o godzinie 10:30. O godzinie 11:30 ktoś zgłosił się na policję w sprawie zaginięcia dziecka.

DataOpis Zdarzenia
28 listopada– Sekcja zwłok Natalii, 14-latki z Andrychowa, wykazała śmierć mózgu spowodowaną obrzękiem. Prokurator Janusz Kowalski poinformował, że śmierć nastąpiła na skutek masywnego krwotoku śródmózgowego.
– Prokuratura Okręgowa w Krakowie przekazała śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci dziewczynki Prokuraturze Okręgowej w Wadowicach.
– Ojciec zgłosił zaginięcie córki, gdy po rozmowie telefonicznej, gdzie dziewczyna mówiła o widzeniu ciemności i sparaliżowaniu, stracił z nią kontakt.
– Pomimo zgłoszenia zaginięcia o godzinie 11:30, policja nie zlokalizowała telefonu dziewczyny ani jej osoby.
– Kontrola wydziału kontrolnego Komendy Głównej Policji oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie została rozpoczęta w odpowiedzi na okoliczności związane z zaginięciem.
Natalia Z Andrychowa

Z jakiego powodu telefon dziewczyny nagle zniknął?

Tylko dlatego, że w andrychowskiej komendzie nie ma takiej technologii. Śledztwo w sprawie zachowań policji wszczęli wydział kontrolny Komendy Głównej Policji oraz Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie. Prokuratura Okręgowa w Wadowicach wszczęła śledztwo w sprawie śmierci dziewczynki.

We wtorek 28 listopada czternastoletnia Natalia wyruszyła w podróż do Kęt na zwykły dzień szkolny, wychodząc z domu około godziny 8:00. Idąc w stronę dworca autobusowego, poczuła niepokój. Osoba zaznajomiona ze śledztwem powiedziała, że zadzwoniła do ojca i powiedziała mu, że „widziała ciemność przed oczami”, była sparaliżowana i nie miała pojęcia, gdzie się znajduje.

Gdy własne wysiłki ojca w celu odnalezienia córki nie przyniosły rezultatu, udał się po pomoc na komisariat policji w Andrychowie. Minęła jedenasta. Godzinę po zaginięciu dziecka, o godzinie 11:30, powiadomiono władze. Dlaczego w momencie, gdy sytuacja wydawała się beznadziejna? Więcej informacji w tej sprawie dostarczy rozpoczęta niedawno kontrola w Komendzie Głównej Policji w Krakowie.

Dlaczego władzom w Andrychowie nie udało się zlokalizować telefonu 14-latka?

Krytycy uważają, że policjanci powinni byli wiedzieć, gdzie jest Natalia, skoro mogli namierzyć jej telefon. – A Tego rodzaju technologia nie jest dostępna w komisariacie w Andrychowie. Wyznaczonym miejscem dostarczenia raportu jest Komenda Wojewódzka w Krakowie.

Natalia Z Andrychowa
Natalia Z Andrychowa

daje funkcjonariuszowi podsumowanie tej sytuacji. Zwłaszcza biorąc pod uwagę optymistyczny pogląd bliskich dziewczynki i brak dowodów wskazujących, że nastolatek miał zamiar opuścić szkołę. – Dopiero wtedy, gdy ojciec zgłosi zdarzenie, nasze postępowanie zostanie dokładnie zbadane i wyjaśnione – podkreśla jeden z policjantów.

Co się stało i dlaczego oficer w Andrychowie nie zgłosił tego jednostce w Krakowie? Znalezienie odpowiedzi na to pytanie jest motorem napędowym kontroli.

Dwie godziny po zawiadomieniu władz o przeszukaniu niezidentyfikowany mężczyzna znalazł dziewczynę leżącą na ziemi w pobliżu sklepu. Leżała twarzą w dół na parkingu pobliskiego supermarketu, obok ogromnego billboardu. Czy w ciągu tych kluczowych dwóch godzin udało się uratować dziecko, prokurator ustali to na podstawie wyników sekcji zwłok i opinii biegłego.

Similar Posts

One Comment

Comments are closed.