Krypto Przekręt
Krypto Przekręt: Kryptowaluta, ze swoim urokiem wysokich zysków i zdecentralizowanym charakterem, stała się wylęgarnią oszustw. Jeden z takich przypadków, oszustwo Simpleway Trade z udziałem Seabreeze Partners Ltd, rzuca światło na taktykę stosowaną przez oszustów w przestrzeni kryptowalut.
Omawiany incydent poprzedza niedawny wzrost wartości kryptowalut, ale stanowi wyraźne przypomnienie, że oszuści często wykorzystują boom na rynku, aby wykorzystać niczego niepodejrzewające osoby. Zawiłości sprawy Simpleway Trade dotyczą Seabreeze Partners Ltd, spółki, która w 2022 roku znalazła się na liście ostrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego.
Pan Hubert, ofiara tego oszustwa, podzielił się szczegółami swojego spotkania z oszustami. Sprawcy podając się za przedstawicieli Binance, renomowanej platformy handlu kryptowalutami, zwracali się do potencjalnych ofiar z obietnicami zebrania kryptowalut o wartości kilku tysięcy euro.
Próbując zdemaskować oszustów, Pan Hubert nawiązał z nimi rozmowy. Co ciekawe, osoba podająca się za pracownika Binance, Michał Wroński, podczas rozmów telefonicznych pokazywał wschodni akcent. Jak podaje Niebezpiecznik.pl, ten akcent jest powracającym motywem w różnych próbach phishingu wymierzonych w polskich klientów.
Oszuści podkreślali, że Binance jest nadzorowane przez Komisję Nadzoru Finansowego, próbując nadać swojemu oszustwu pozory legalności. Twierdzili ponadto, że przy ich pomocy ofiary mogłyby uniknąć płacenia podatku od wypłaconych środków. Jednak w miarę rozwoju dochodzenia stało się jasne, że oszuści błędnie przedstawili sytuację.
Ze szczegółów ujawnionych podczas rozmów wynikało, że większość środków została przelana na platformę kryptowalut w lipcu 2017 r., przy czym ostatni przelew miał miejsce zaledwie dzień przed skontaktowaniem się oszustów z panem Hubertem. Adres powiązany z ostatnimi funduszami pozostał aktywny, przeprowadzając liczne transakcje na łączną kwotę prawie 600 bitcoinów, co stanowi równowartość 15,6 miliona dolarów.
Binance, legalna giełda kryptowalut, zdystansowała się od oszustów. Katarzyna Wabik, country manager Binance w Polsce, podkreśliła zaangażowanie platformy w ochronę użytkowników. Stwierdziła, że Binance współpracuje z organami ścigania w celu śledzenia podejrzanych kont i nieuczciwych działań, stosując rygorystyczne protokoły bezpieczeństwa i środki techniczne w celu zabezpieczenia środków użytkowników.
Chcąc zdemaskować oszustwo, pan Hubert zaplanował drugą rozmowę z oszustami, zamierzając skorzystać z narzędzi Binance, takich jak formularz weryfikacji pracownika. Druga rozmowa przebiegała według podobnego schematu jak pierwsza, potwierdzając, że oszuści mieli ustalony scenariusz, który konsekwentnie próbowali wdrożyć. Pan Hubert zachował jednak czujność i zakończył kontakt, gdy oszuści nie chcieli się uwierzytelnić.
Sprawa ta służy jako przestroga, podkreślając prostotę oszustw, które mogą potencjalnie oszukać osoby niezaznajomione ze zawiłościami Internetu lub rynków finansowych. Chociaż opisany schemat może wydawać się prosty, podkreśla on potrzebę podnoszenia świadomości społecznej i edukacji w zakresie oszustw internetowych.
Świat kryptowalut jest pełen możliwości i zagrożeń. W miarę jak ludzie coraz częściej wkraczają w tę granicę finansową, najważniejsze staje się bycie na bieżąco i czujność. Na pożegnanie niedawny artykuł na temat oszustw inwestycyjnych w Baltic Pipe pokazuje, w jaki sposób osoby fizyczne wycofują się z potencjalnych oszustw po otrzymaniu informacji o ryzyku. Podkreśla to znaczenie rozpowszechniania informacji w celu ochrony potencjalnych ofiar.
W osobnym incydencie sprawcy zaaranżowali oszustwo polegające na wydobywaniu kryptowalut, przekonując ofiary do zainwestowania w specjalistyczny sprzęt komputerowy i karty graficzne. Pomimo otrzymania znacznych sum od ofiar oszuści nie dostarczyli obiecanych korzyści, co doprowadziło do oskarżenia ich o oszustwo o znacznej wartości i sprzeniewierzenie.