Gabriel Seweryn Futra

Gabriel Seweryn Futra: Uznany kuśnierz znany w całym mieście. Około godziny 6 po południu, po niemal godzinnej reanimacji, na SOR Powiatu Głogowskiego zmarła znana polska gwiazda występująca w serialu dokumentalnym „Królowe życia” i właścicielka pracowni futrzarskiej Szpital. O jego śmierci poinformowała nas Ewa Todorov, przedstawicielka GSP.

Gabriel Seweryn Futra
Gabriel Seweryn Futra

Jest teraz w szpitalu. Śmierć była szokiem. Pojawiły się nowe informacje na temat Gabriela Seweryna. Miał wtedy 56 lat.

Niecałe dwa tygodnie minęły od naszego ostatniego artykułu o słynnym głogowianie, który postanowił zmienić swoje życie i wstrząsnąć branżą. Sztuki makijażu permanentnego uczył się znany głogowianin. Był w trakcie zakładania salonu fryzjerskiego w swojej pracowni futrzarskiej na Starym Mieście.

Mistrz Gabriel musiał dokonać trudnego wyboru. Trudno też porzucić zawód, który się wykonuje od kilkudziesięciu lat i który przyniósł mu wielką sławę i fortunę, po pięćdziesiątce. Dodał jednak, że czasy były ciemne dla przedsiębiorców. W jego studiu sprawy się znacznie bardziej skomplikowały. Ich nagromadzenie nastąpiło całkiem niedawno.

Z biegiem czasu coraz mniej kupujących było zainteresowanych kupnem ręcznie robionych, autentycznych futer. W jego studiu pojawił się komornik i okazało się, że jest zadłużony. Komornik ogłosił termin aukcji i zabezpieczył część sprzętu, w tym dwie maszyny do szycia skór i futer z norek. Ale Gabrielowi przyszło już do głowy podwójne istnienie. Ale nie udało mu się go ukończyć.

Gabriel Seweryn Futra

Gabriel Seweryn miał wzniosłe cele. Do jego śmierci doszło we wtorek wieczorem w Szpitalu Powiatowym w Głogowie.

Jednak rezygnacja z salonu futrzarskiego była dla niego jak rozpoczęcie od nowa. Dał jasno do zrozumienia, że do jego wyjazdu jego pracownia pozostanie na głogowskiej Starówce. Niezależnie od tego jego odwaga, oryginalność i wszechstronnie utalentowane zdolności przyniosły mu wielkie uznanie.

Patrzy na życie przez nową soczewkę. Poinformował o tym oficjalnie: „Zamierzam otworzyć w tej lokalizacji salon makijażu permanentnego i salon fryzjerski”. Październik to czas rozpoczęcia programu specjalistycznego.

Piętnaście dni temu Gabriel powiedział nam, że przez ostatnią dekadę myślał o zmianie zawodu i zostaniu fryzjerem. – Choć przyznał, że branża kuśnierska zawsze sprawiała mu trudności finansowe, utrzymywał, że dysponowałby dużym majątkiem.

Kiedy nastało lato, byłem w Głogowie zupełnie spłukany; nie próbował ukrywać faktu, że jego sytuacja finansowa jest gorsza niż kiedykolwiek. Twierdzi, że nie zrezygnuje z szycia futer, ale z tego powodu zmienia branżę. Planował wykorzystać sprzęt studyjny do upiększenia salonu fryzjerskiego. Poza tym jest pięknie.

Ponadto jego szafę i ściany ozdobiono gotowymi futrami, kożuchami, kurtkami i kurtkami, które były dostarczane ze spodniami i spódnicami na sprzedaż. Wszystkie elementy są doskonale wykonane i niepowtarzalne. Warsztat działał normalnie. Szyjąc i wprowadzając modyfikacje, Gabriel wymyślił plan swojego nowego studia kosmetycznego.

Gabriela Seweryna interesowało kilka rzeczy. Zmarł, mając 56 lat.

Zapisałam się do ubezpieczenia przez urząd pracy, bo uważam, że sławni ludzie nie przetrwają z uznaniem. Niektórzy nieznani mi ludzie odnieśli wrażenie, że dzięki programowi telewizyjnemu bardzo się wzbogaciłem.

Gabriel Seweryn Futra

Wręcz przeciwnie, twierdził, że poświęcił temu zbyt dużo czasu, nie widząc żadnej korzyści finansowej. Na jego rezygnację wpłynęło także poczucie rozpaczy. Choć skupiał się głównie na sprawach osobistych, pamięta, że głównym celem serialu było ukazanie życia zawodowego i prywatnego, a także pracy.

Wierzyłam, że ten program ułatwi mi życie, a jednocześnie przysporzy mi klientów i sławę. Powód jest taki, że do tej pory było mi z tym naprawdę ciężko. Znalazłem pracę w branży, która szybko podupadała. Ale robię to, bo sprawia mi to ogromną przyjemność – powiedział przez maszynę do szycia, dodając, że jedyne, co otrzymał, to podziw i współczucie.

Głogów odwiedziły tysiące ludzi, którzy dzięki temu mogli zwiedzać Stare Miasto. Według niego „byli gotowi przejechać setki kilometrów, aby się ze mną spotkać”. Twierdził jednak również, że poza szyciem futer ma inne zainteresowania.

Similar Posts